sobota, kwietnia 07, 2018

Szyby Lustra - kulinarny misz-masz w retro wydaniu


Restauracja Szyby Lustra już od dawna kusiła mnie swoim różnorodnym menu i ciekawym retro wystrojem. Ale dopiero niedawno miałam okazję zawitać tam na dłużej. Zachodzę w głowę, czy ocena na ich FB jest na pewno adekwatna do tego, co podają. Czy było smacznie? Przekonajcie się sami.



Szyby Lustra działa przy trasie W-Z od listopada 2015. Powstała w budynku dawnego domu handlowego Juwentus. To druga restauracja właścicieli Spółdzielni, zlokalizowanej w OFF Piotrkowska. Wnętrze Szyby Lustra zaprojektowane jest w stylu retro. Dominuje tu beton i kolor bordowy, a główne miejsce na ścianie na wprost wejścia zajmuje wielki neon.

Restauracja otwarta jest od poniedziałku do piątku od 9:00 do 22:00, w soboty do 23:00, a w niedziele od 10:00 do 22:00. Codziennie do południa zjecie tutaj śniadania, których ceny wahają się od 14 zł (Zestaw Klasyk, czyli dwa jajka przyrządzone dla was w dowolny sposób, a do tego bekon, pieczarki, pomidor, fasolka i pieczywo), aż do 20 zł za Jajka Royale (dwa jajka w koszulce z łososiem wędzonym, szpinakiem, sosem holenderskim i pieczywem). Śniadania tutaj w większości bazują na jajkach w różnych konfiguracjach.
 

herbata wiosenna (12 zł) | mała porcja nachosów

Oprócz śniadań serwują tutaj naprawdę niezły misz-masz, co nie zawsze dobrze wróży. Ale tutaj nie ma tego problemu. W karcie tuż obok burgerów z powodzeniem działają makarony, zupy, steki i dania wegetariańskie. Mają również wiele różnorodnych ciepłych i zimnych napojów i dobrze zaopatrzony bar. Coś dla siebie znajdą tu zarówno fani kolorowych drinków, jak i piw rzemieślniczych.

Miałam duży problem z wybraniem tego, co chcę zjeść. W końcu zdecydowaliśmy się na cztery różne dania. Na naszym stole pojawiła się przystawka, czyli nachosy (mała porcja 15 zł, duża 25 zł). Niech cena was nie zwiedzie, bo mniejsza porcja jest idealna, jeśli nie jesteście bardzo głodni. Chrupkie nachosy były wymieszane z kukurydzą i papryczkami jalapeño, zapieczone pod mozarellą. Do tego podawane są dwa dipy – śmietankowy i pomidorowy.

 
Wątróbka w sosie miso.


Ja wzięłam sałatkę - wątróbkę w sosie miso (28 zł). Znajdują się tam, oprócz wątróbki, śliwki i grzyby shi-take, a tuż obok było puree z topinambura z wanilią. Wierzch posypany był chipsami z pietruszki (pyszne!), a całość polana sosem malinowym. Mimo tego, że wszystko leżało na liściach roszponki, w moim odczuciu było bardziej daniem, niż sałatką. Ale muszę przyznać, że wątróbka zrobiona była naprawdę świetnie – rozpływała się w ustach. Jeśli ktoś jada wątróbkę to nie będzie zawiedziony tym wyborem.

Znajomi zamówili burgera Włoska Robota (pikantne salami, mozzarella, suszone pomidory, rukola, czerwona cebula i majonez z Pesto – 29 zł), który podawany jest z frytkami, i pietruszkowe Rigatoni (24 zł), czyli makaronowa opcja wegetariańska z parmezanem i ziarnami słonecznika. Nie próbowałam ich dań, ale mówią, że były niezmiennie pyszne. Musicie im wierzyć na słowo. :) Chociaż moim zdaniem ten burger nie wygląda zbyt bogato, mimo ilości składników w środku.


W menu widnieje również, codziennie inny, deser dnia. My załapaliśmy się na sernik z musem mango. Muszę powiedzieć, że był pyszny. Ciasto było gładkie i dość słodkie, ale mus mango idealnie tę słodkość balansował. Do tego na wierzchu były świeże owoce i prażone płatki migdałów, które bardzo lubię.



Nie mogę napisać, że obsługa działa bez zarzutu, chociaż bardzo bym chciała. Kelner, który nas obsługiwał był przemiłym, młodym chłopakiem, dlatego trochę przymykam oko na drobne i zabawne wpadki, które przy naszym stole urosły już do rangi anegdot. :)


SMAK: 5/5

WYSTRÓJ: 5/5
OBSŁUGA: 4/5
CZAS OCZEKIWANIA: 4/5
STOSUNEK CENY DO JAKOŚCI: 4/5

OCENA OGÓLNA: 4,5/5



al. Piłsudskiego 14 - róg Sienkiewicza i Piłsudskiego.


Moja mała sugestia: jeśli chcecie wyjść ze znajomymi, żeby spokojnie pogadać, to nie wybierajcie tego miejsca w piątkowy wieczór. Sala była pełna i musieliśmy podnosić głos, żeby się nawzajem słyszeć. Ale ok. godziny 18:00-19:00 był jeszcze względny spokój. :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz