poniedziałek, lipca 23, 2018

Forno Nero Pizza Napoletana (Łódź)

Jestem przekonana, że niektórzy z was kojarzyli lokal Oliwa Pizzeria & Trattoria w bramie przy Piotrkowskiej 79. Forno Nero to dokładnie ta sama miejscówka, ale... inni właściciele. Zmianie uległa nie tylko nazwa i wystrój, ale także menu. I w końcu w Łodzi możemy cieszyć się kolejną prawdziwą napoletaną! :)



Pisałam ostatnio o innej neapolitańskiej pizzy w Łodzi. Forno Nero jest drugim tego typu lokalem i otworzyła się w miejscu Oliwy pod koniec czerwca 2018. Jak już pewnie wiecie, prawdziwa pizza neapolitańska to nie tylko pięknie wyrośnięte, chrupiące z zewnątrz i miękkie w środku, brzegi. To też składniki, które sprowadzane są prosto z Włoch: mozzarella di bufala campana, pomidory San Marzano i mąka typu 00.

Wystrój lokalu nie zmienił się szczególnie. Zrobiło się trochę przytulniej i myślę, że to sprawka foteli uszak, które bardzo lubię i są ostatnio modnym elementem wystroju (jestem fanką tych w kolorze szmaragdowym!). :) Właściciele wymienili też piec, co ma wpłynąć na jakość serwowanej pizzy. Kilka zmian widać również w menu - oprócz standardowych placków typu Margherita, Buffala czy Salame (16 zł - 32 zł) w karcie możecie zamówić również... pizzę wegańską! Jej ceny wahają się od 24 zł do 32 zł. Znajdziecie tam  osiem rodzajów pizzy, np. z wędzoną wegańską mozarellą czy grillowanym tofu.


Pizza Napoli
Gdybym moją ocenę opierała tylko na pierwszej wizycie w Forno Nero, nie dostaliby wysokiej noty. Zamówiliśmy wtedy Margheritę (16 zł) oraz Prosciutto Cotto (24 zł) z włoską szynką. Pizza była pyszna, sos z pomidorów San Marzano fantastyczny, ale jednak ciasto pozostawiało wiele do życzenia. Było dość grube na środku, jak na pizzę neapolitańską, a brzegi wyglądały... smętnie. Nie wyrosły tak jak powinny, i ani trochę się nie przypiekły. Czułam się trochę zawiedziona i trochę rozczarowana, ale wmawiałam sobie, że przecież jesteśmy kilka dni po otwarciu, że ekipa się pewnie dociera, a my byliśmy dość wcześnie i sami w lokalu, więc piec jeszcze dobrze się nie rozgrzał. A poza tym - było smacznie, więc o co mi chodzi? I postanowiłam dać temu miejscu drugą szansę.


Nasza pierwsza wizyta. Po lewej Margherita, po prawej Prosciutto Cotto.
Za drugim razem udaliśmy się tam większą grupą. Znów zamówiliśmy Margheritę (16 zł), a do tego Marinarę (16 zł) oraz Napoli, czyli pizzę z sosem pomidorowym, mozzarellą fior di latte oraz pikantnym salami Napoli (24 zł). Tym razem było zdecydowanie lepiej. Ciasto wyglądało dobrze, chociaż i tak mogłoby być jeszcze mocniej pokryte spieczonymi bąblami. Ja zamówiłam Marinarę, aby porównać ją z Marinarą z Francesci. Potwierdziła się tylko moja ocena, że tamten placek to mistrzostwo. Gdyby tak połączyć ciasto z Forno Nero z sosem z Pizzerii Francesca, wyszłaby najlepsza pizza, jaką do tej pory miałam okazję próbować.

Pizza Marinara

Obsługa w lokalu jest poprawna i niezauważalna. Tak naprawdę nie wyróżnia się niczym - ani w dobrym, ani w złym kontekście. Przy pierwszej wizycie natomiast poczuliśmy, że w tym miejscu dba się o klienta, gdy przy wyjściu sam pizzerman zapytał nas, czy smakowało. Dziękuję, róbcie tak częściej. :) Wiem, że przy większej ilości gości w lokalu będzie to trudne, ale pokazanie, że klient jest ważny jest naprawdę miłe.


OCENA OGÓLNA: 4/5
CENA DANIA GŁÓWNEGO: 16-32 zł

ul. Piotrkowska 79 (w bramie)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz